Witajcie kochani. Dziś chcę podzielić się z Wami relacją z wywiadu, którego udzieliłam dla portalu MyWed, skupiającego najlepszych fotografów ślubnych z całego świata. Dzięki niemu będziecie mieli szansę poznać mnie lepiej, nie tylko od strony zawodowej, ale też prywatnej. Zapraszam tym samym do odwiedzenia mojego profilu na portalu MyWed.
Po pierwsze i najważniejsze – kto według Ciebie jest najlepszym fotografem ślubnym w Twoim mieście?
Odpowiedź jest prosta – ja. A tak na poważnie – myślę, że aby uważać się za najlepszego fotografa ślubnego, to trzeba tak o sobie myśleć. A ja myślę, że mogę się jeszcze wiele nauczyć i cały czas dążę, aby stawać się coraz lepszą.
Czy jesteś fotogeniczny / fotogeniczna?
Oczywiście, że nie. Zdecydowanie lepiej czuję się po tej stronie aparatu, po której patrzę przez wizjer.
Co sprawiło, że zajmujesz się fotografią ślubną?
Od czasów kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką fotografia zawsze mnie interesowała. Odkąd dostałam na I Komunie Świętą swój pierwszy aparat na kliszę, robiłam zdjęcia wszystkiemu i wszędzie. Miłość do fotografii ślubnej wynikła właśnie z MIŁOŚCI. Uwielbiam emocje, uczucia, a gdzie szukać ich więcej jak nie w fotografii ślubnej?
Jakie twoim zdaniem są najważniejsze czynniki decydujące o dobrym zdjęciu?
Myślę, że światło, emocje i punkt widzenia fotografa.
Kochasz podróże?
Uwielbiam podróżować. Lubię wszystko co nowe, nie znosząc jednocześnie monotonii. Nowe miejsca, nowe górskie szczyty. Czego chcieć więcej?
Co najbardziej lubisz w swoim zawodzie?
Najbardziej lubię oczywiście uwieczniać te piękne chwile, ale chyba jeszcze bardziej poznawać moich klientów, moje cudowne pary młode, z którymi zawsze staram się nawiązywać jak najlepszy kontakt i przeżywać ten dzień razem z nimi.
Jaka będzie przyszłość fotografii ślubnej?
Myślę, że jeśli fotografia nie stanie się formą „łatwych pieniędzy” i nie zostanie opanowana przez ludzi, którzy tak o niej myślą, to fotografia ślubna pójdzie w przód dzięki fotografom, którzy chętnie się rozwijają i kochają to, co robią.
Co szczególnego jest w fotografii ślubnej?
Młode Pary – każda inna. Za każdym razem inne emocje.
Jak radzisz sobie z krytyką?
Krytyka zawsze motywuje mnie do działania.
Jakie kryteria powinni przyjąć państwo młodzi przy wyborze fotografa ślubnego?
Myślę, że przede wszystkim portfolio oraz podejście fotografa. Powinni zwracać uwagę na to, czy fotograf potrafi przedstawić im swoje prace, profesjonalnie przygotowaną ofertę oraz zainteresuje się nimi samymi – ich wielkim dniem.
Co jest absolutnie niedozwolone podczas sesji?
Według mnie podczas sesji ślubnych absolutnie niedozwolone są udawane uczucia, sztuczne uśmiechy i wszystko co na zdjęciach może wyglądać nieprawdziwie. Na sesjach moje pary zawsze muszą czuć się swobodnie, a ich uczucia muszą być naturalne (czyli takie jakimi są naprawdę). Sympatyczna atmosfera zawsze to ułatwia.
Czego nie widzi zwykły śmiertelnik, a dostrzega fotograf ślubny?
Wydaje mi się, że światło dla zwykłego śmiertelnika jest inne niż dla fotografa.
Co wpływa na wartość zdjęcia? Jakie są jego składowe?
Kadr, punkt widzenia, emocje, postprodukcja.
Kogo chcesz fotografować?
Ludzi od zawsze i na zawsze. W nich jest najwięcej wszystkiego. Piękno, emocje, różnorodność.
Czy masz zawodowe tabu?
Raczej nie.
Z kim marzy ci się fotografować?
Chciałabym żeby był to Greg Moment – mój nauczyciel i właściwie autorytet. Cenię bardzo jego pracę i osiągnięcia.
Co cię martwi i dlaczego?
Martwi mnie to, że w branży fotograficznej pojawia się coraz więcej tzw. „fotoziutków”, czyli osób, które fotografię traktują dorywczo i jest dla nich jedynie formą „dodatkowego zarobku”. Według mnie fotografem, albo jest się naprawdę, albo wcale.
Jaka była najwspanialsza chwila w twoim życiu?
Zdecydowanie dzień mojego ślubu. Pisząc to, spoglądam na wiszące przede mną na ścianie, oprawione w ramki zdjęcia ślubne z mojego cudownego dnia. Tyle pięknych wspomnień.
Kto inspiruje cię w życiu i dlaczego?
Mam dwie osoby, które są dla mnie największą inspiracją:
- Mój mąż. Inspiruje mnie jego pracowitość i chęć do nauki oraz zgłębiania wiedzy. To dzięki niemu nauczyłam się dążyć do poznawania fotografii coraz więcej i więcej.
- Moja mama. Inspiruje mnie jej niezwykła siła i otwartość. Dzięki niej otwieram się na świat, na nowych ludzi.
Wolisz, aby cię lubiano czy szanowano?
Wolę, aby mnie szanowano. Nie uważam, że trzeba lubić się z każdym, natomiast uważam, że powinno się szanować ludzi. Chciałabym, aby inni szanowali moją pracę i aby rozumieli, że wbrew pozorom nie należy do najłatwiejszych.
Jaki był twój największy błąd zawodowy?
Wydaje mi się, że brak pewności siebie w początkowych latach. Na szczęście ten problem z biegiem czasu zanikał i dziś już mogę śmiało powiedzieć, że nie jest to dla mnie kłopot.
Co zabierasz ze sobą w podróż i dlaczego?
Zawsze męża, zawsze telefon i zawsze aparat. Dlaczego? Podróż bez męża to nie podróż, telefon w podróży zawsze się przydaje, choćby do kontaktu ze światem, a aparat to chyba jasna sprawa.
Jak uczysz się robić lepsze zdjęcia?
Fotografując. Najlepszą nauką jest właśnie praktyka. Im jej więcej, tym zdjęcia mają w sobie więcej. Inspiracja innymi wielkimi, światowymi fotografami też jest poniekąd moim sposobem na naukę.
Co chcesz przekazać poprzez swoje fotografie?
Przede wszystkim emocje i szczęście. Chcę by za kilka, kilkanaście lat młode pary, z którymi współpracuję, patrząc na zdjęcia wykonane przeze mnie, miały przed oczami ten dzień, te emocje. By dzięki nim pamiętali go prawdziwie na zawsze.
Co motywuje cię do dalszej pracy w fotografii?
Przede wszystkim opinie moich klientów. Największą satysfakcją jest dla mnie zadowolenie moich cudownych Par Młodych zaraz po oddaniu im zdjęć. Nie ma nic piękniejszego w tym zawodzie.
Uważasz, że twoi rodzice powinni byli być bardziej czy mniej surowi?
Uważam, że nie mają powodu, by traktować mnie bardziej surowo. Myślę, że zostałam dobrze wychowana i moje relacje z rodzicami są bardzo dobre.
Co myślisz o życiu na innych planetach?
Myślę, że istnieje i bardzo chciałabym dowiedzieć się w więcej na ten temat.
Do kogo nie żywisz szacunku?
Do ludzi fałszywych i kłamliwych. Tak było zawsze i chyba na zawsze tak już pozostanie.
Co robisz w czasie wolnym?
Wolny czas zawsze staram się spędzać przemierzając szczyty górskie lub podróżując. Według mnie nie ma lepszej formy spędzania wolnych chwil.
Kiedy twoja praca w pełni cię zadowala?
Kiedy widzę, że innym też się podoba. Kiedy inni dostrzegają mój trud i zaangażowanie oraz chwalą efekt końcowy.
Czy wierzysz w tradycyjne role mężczyzny i kobiety?
Tak, choć nie do końca. Świat troszkę się zmienił pod tym względem. Poza tym jako członek rodziny bardziej damskiej (3 siostry, 0 braci) niż męskiej, nauczyłam się zastępować w domu tatę, więc role mężczyzny znane są mi doskonale.
Czy łatwo się zaprzyjaźniasz?
Bardzo i uważam, że nie do końca jest to dobra cecha.
W jakim miejscu dobrze by ci się mieszkało?
Zawsze marzyłam i nadal marzę o pięknym domku z widokiem na góry. Mam nadzieję na spełnienie tego marzenia i będę do tego dążyć.
Wolisz psy czy koty?
Psy! Jestem posiadaczką cudownego maltańczyka o imieniu Harvey i kocham go nad życie.
Kogo lub co nienawidzisz?
Nienawidzę obłudy i fałszu. Wrrr…
Czy możesz udzielić kilka wskazówek początkującym fotografom ślubnym?
Róbcie zdjęcia, zawsze i wszędzie. Idźcie przed siebie nie zważając na to, czy komuś to się podoba, czy nie. Jeśli naprawdę macie to w sobie i chcecie zostać prawdziwym fotografem, to nigdy ani na chwilę się nie poddawajcie.
Jeśli poproszono by cię o nakręcenie filmu, jaki byłby to gatunek?
Pewnie thriller.